"Układamy sobie życie, a potem wszystko odkładamy, żeby mogły je
ułożyć nasze dzieci. Odchodząc, zabierają ze sobą nasze życie. Mamy żyć
dalej, ale nie pamiętamy dlaczego, bo od lat nikt nas o to nie pytał."
(z filmu „The Bridges of Madison County”)
Jedna z rzeczy, która zawsze wprawiała i wprawia mnie nadal w
zdumienie, jest to jak wielu ludzi „oddaje” swoje życie walkowerem.
Ludzie ci cedują swoje pragnienia, plany i marzenia na swoje dzieci.
Mówią np.: „Mi się nie udało, ale jemu/jej na pewno się uda”, „Jestem
już za stary, by czegokolwiek wartościowego dokonać”, „Jestem za stary,
by się zmienić, by zmienić coś na lepsze w moim życiu, by życ tak jak
chciałem zawsze żyć”,„Ja nie mam szczęśliwego życia, ale zrobię
wszystko, by moje dziecko było szczęśliwe” etc.
Nie neguję wartości jaką odgrywa troska rodziców o własne potomstwo.
Tyle tylko, że pod tą opiekuńczą postawą kryją się często wymówki,
dlaczego twoje życie nie wygląda tak, jak chciałeś/chcesz by wyglądało.
Przekonujesz sam siebie, że ”poświęcasz” siebie dla dobra dzieci czy
kogoś innego, by im się lepiej żyło.
A co z twoimi marzeniami?
Nie wszystkie marzenia wiążą się z posiadaniem dużej ilości
pieniędzy. Co cię powstrzymuje, by np. zacząć robić coś, o czym zawsze
myślałeś?
Zazwyczaj tak naprawdę wola realizacji marzeń nie koliduje z
troską o dzieci. Jest tylko wytłumaczeniem, dlaczego nie wziąłeś się za
nie do tej pory.
Owszem, jesteś szczęśliwy gdy twoje dziecko jest
szczęśliwe – to zupełnie naturalne. Jednak jego szczęście nie może być
warunkiem twojego. Jego życie nie jest twoim życiem.
Postaraj się o swoje własne powody do radości i do szczęścia.
Wykorzystaj wszystko to, co masz teraz, bez oglądania się na kogoś
innego.
Masz tylko jedno życie i
to jest twoje życie. Nie odkładaj dłużej swoich marzeń, jakiekolwiek by
one nie były. Może się zdarzyć, że nie będziesz miał już czasu na to, by
je zrealizować.
Ryszard Miśkiewicz
P.S.
REALIZUJ SWOJE MARZENIA ! ! !
źródło: Artelis
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz