— Wszystko się zdewaluowało. Nawet takie głupie słowa jak "dzień dobry" czy "dziękuję" zostały zamienione na te anglosaskie. Albo jak ktoś mówi "miłego dnia". Tak to można powiedzieć w Stanach Zjednoczonych, bo w Polsce ledwo się wyjdzie z domu, a już jest po miłym dniu — mówi w rozmowie z "Gazetą Olsztyńską" aktor, piosenkarz i kabareciarz Bohdan Łazuka.
Autor: Archiwum prywatne