piątek, 18 grudnia 2009

Ten świąteczny czas!

Grudzień to miesiąc w pewnym sensie wyjątkowy czas. Początek miesiąca imieniny Barbary.
Świętują górnicy, ale nie tylko.Te imieniny są dosyć popularne i razem z górnikami świętuje prawie cała Polska.
6 grudzień-Mikołaja, jak tu nie świętować. To przecież dzień prezentów. Dzieci- normalna rzecz. Niechaj mają trochę radości. Coraz w większym stopniu jednak dorośli również chcieliby otrzymać coś miłego w tym dniu. No i dobrze. Im się też od życia coś należy.
Święty Mikołaj mija i zaczyna się bieganina po sklepach. Idą przecież święta. I to jakie święta?
Trzeba coś zmienić w mieszkaniu. chociaż by firany w oknach, czy obrus na stole. Przyjdą przecież goście. Przyjedzie rodzina. Niech widzą, że dobrze się nam powodzi. A i na stole musi być jak należy.
Przecież w dzień Wigili należy postawić na stole określoną liczbę potraw i to jak karze obyczaj muszą być potrawy postne.
A następne dni świąteczne? Przecież nie podamy gościom tego czym przyjmowaliśmy ich wczoraj. Wczoraj była Wigilia. Dzisiaj jest nowy radosny dzień. Pierwszy dzień świąt. Drugi dzień świąt. Możemy sobie pozwolić. Możemy się pogościć. W tym roku przecież święta wypadają w piątek i sobotę. A mamy jeszcze niedzielę. Dlaczego by nie. Cały rok przecież tak ciężko pracowaliśmy. Należy nam się. Kilka dni przerwy i Sylwester. Witamy Nowy Rok. Wszyscy wszystkim ślą życzenia. Na pewno będzie lepszy niż miniony.
Poczekajmy kilka dni i spotkamy się już w tym lepszym Nowym Roku.

Z serdecznymi życzeniami: Ryszard50plus

sobota, 19 września 2009

Do roboty !

Uczestniczyłem dzisiaj w spotkaniu " na żywo" z Wandą Łoskot - Polką mieszkającą od dłuższego czasu w Ameryce. Ta nasza rodaczka przeszła różne koleje swojego losu. Próbowała zająć się wieloma sposobami aby zarobić i jakoś żyć. Wreszcie, pod koniec lat 90-tych ub. wieku zajęła się zarabianiem w internecie. A, że mieszkała i żyła w Stanach Zjednoczonych wiedziała,że aby coś w życiu osiągnąć trzeba trzeba ostro wziąść się do roboty, bo inaczej nic się nie da. Uczestniczyła w szkoleniach dotyczących prowadzenia firm, aż końcu sama została szkoleniowcem i dzisiaj sama doradza i prowadzi szkolenia w tym zakresie. Krótko mówiąc dzisiaj jest już milionerką, dzięki wytrwałej pracy, zaangażowaniu i pomaganiu innym. Swoim rodakom czyli nam polakom pozostałym na starym kontynencie również postanowiła pomóc udzielając stosownych rad i wskazówek dotyczących właśnie zarabiania w internecie. Będę podążał ściśle według Jej wskazówek i dzielił się tą wiedzą z tymi, którzy tej wiedzy będą potrzebować. Lepiej podążać za kimś kto tą drogę już przeszedł niż samemu błądzić i bez potrzeby popełniać błędy, których można uniknąć przeznaczając swoją energię i zapał do szybszego osiągnięcia zamierzonego celu. Wszystkim o czym sie dowiem natychmiast podzielę się z wami pisząc na tym blogu. Z pozdrowieniami : Ryszard50plus

sobota, 25 lipca 2009

Idzie nowe

Sobota. Za oknem szaro i smutno. Co prawda miałem już dość tych upałów i nieco ochłodzenia mi się przyda, zwłaszcza po operacji "baj-pasów", którą przeszedłem nie tak dawno. Nie mogę teraz przebywać na słońcu. Do tego jeszcze ta cukrzyca, która mnie również dopadła. Nie myślę jednak rozwodzić się nad tym jaki to jestem nieszczęśliwy. Myślę jak by tu nie dać się zgnoić przez nasze ustawodastwo, które tak dba o swoich obywateli, że każe nam w razie niedyspozycji zdrowotnej wegetować za marne 600 zł. z groszem.Moje pokolenie nie znało komputera ani internetu. A przy odrobinie " chciejstwa" z naszej strony można się z tym tworem techniki nawet zaprzyjażnić, a on (ten twór techniki ) za naszą przyjażń pomoże nam w naszym ciężkim życiu. Zacząłem się temu wszystkiemu przyglądać raczej z uwagą i dostrzegłem jak wielkie możliwości daje nam kumplowanie właśnie z komputerem. Jak ta niewielka skrzynka z monitorem przypominającym znany nam wszystkim tzw "złodziej czasu i pieniędzy" czyli telewizor, chce nam pomóc przynajmniej godnie żyć. Chce aby nam starczało nie tylko na leki i chlebuś z tym lub z czym innym. Może nam pomóc, abyśmy mogli pojechać chociaż raz w roku na wczasy w góry czy nad morze , czy gdzie będzie nam się podobać. Abyśmy nie musieli odmawiać sobie rzeczy, które sprawiają nam przyjemność, abyśmy mogli jak najrzadziej słyszeć ze swoich ust słowo "NIE", "NIE STAĆ MNIE". Internet oprócz największych zasobów wiedzy daje nam również możliwości zarabiania. Oczywiście, wiedza i zarabianie idą w parze - to oczywiste. Najwięcej jednak zależy od nas samych. Jeżeli my pozwolimy, jeżeli my będziemy chcieli, możemy nieżle zarobić a nawet uzyskać niezależność finansową. Ja właśnie zaprzyjażniam się z komputerem i krok po kroku będę się dzielił z wami tym co robię. Łączmy się razem. ryszard 50plus

niedziela, 19 lipca 2009

Mowa wstępna

Nazywam się Ryszard Miśkiewicz i jestem po 50-tce. Mam różne przemyślenia dotyczące przyszłości, które chciałbym utrwalić jak również podzielić się nimi z innymi, którzy również niekiedy zastanawiają się " a co jutro?". Blog jest kierowany nie tylko do ludzi po 50-tce ale również do osób znacznie młodszych, przed którymi również " jutro" to wielka niewiadoma. Nie będę tutaj mówił o żadnych wróżbach czy czarnej magii, lecz o zwykłej codzienności z którą przychodzi nam się zmierzyć. A codzienność jest nieco inna dla każdego z nas. Jedni radzą sobie lepiej inni może nieco gorzej. Wydaje mi się jednak, że we wszystkich z nas jest potrzeba "wygadania się" a być może i oczekiwanie jakiejkolwiek pomocy , czy wymienienia się poglądami na "gryzący" nas temat z innymi. Pierwszy mój tekst jest informacją o czym będę pisał, czym się będę dzielił z przeglądającymi moją stronę.

ryszard50plus