piątek, 24 czerwca 2011

Czy MLM to biznes dla każdego?

Decyzja, akcja, działanie.

Każdy chciałby mieć pracę fajną i dochodową. 

Bardzo często spotykam się z opiniami, że skoro marketing sieciowy jest taki fajny, łatwy, dochodowy i prosty, to oznacza, że jest to biznes dla każdego, bo każdy chciałby mieć pracę fajną, łatwą, dochodową itd. i zastanawiające jest, dlaczego, tak niewiele w sumie osób próbuje swoich sił w tej działalności a jeszcze mniej osiąga w niej sukces na miarę swoich oczekiwań?

Podstawowe pytanie brzmi - czy rzeczywiście jest to biznes dla każdego? Odpowiedź brzmi - oczywiście nie. Wszyscy znamy powiedzenie, że jeśli coś jest dla wszystkich, to tak naprawdę, jest dla nikogo. Tak samo jest w tym przypadku.

Dla wszystkich, to tak naprawdę dla nikogo

Każdy z nas ma wrodzone lub nabyte umiejętności, zdolności i predyspozycje, które powodują, że jest dobry i sprawdza się w tej a nie innej dziedzinie. W tym biznesie, moim zdaniem, najważniejsza jest cierpliwość i systematyczność w dążeniu do osiągnięcia zamierzonego celu, odporność na odmowne odpowiedzi udzielane w trakcie rozmów z potencjalnymi kontrahentami i współpracownikami oraz upór i konsekwencja w codziennej pracy. Posiadanie tych cech charakteru pozwala na osiągnięcie w tym „fachu” sukcesu.

Pozwala, ale nie daje gwarancji

Warunkiem koniecznym do osiągnięcia sukcesu jest bowiem podjęcie działania. Można mieć wszystkie wymienione wyżej cechy, wspaniałe przygotowanie teoretyczne i najlepszego sponsora gotowego poświęcić nowemu współpracownikowi każdą wolną chwilę - jeżeli nie zaczniemy działać- nic nam to nie da.

Siedząc na wersalce albo oglądając telewizję niczego nie zmienimy. Znam wiele osób, dla których MLM był pierwszą pracą i które dzięki regularnej, codziennej i mądrej pracy osiągnęły w MLM prawdziwy sukces, ale nie znam ani jednego przypadku osiągnięcia sukcesu przez osobę, która co prawda spełnia powyższe warunki, ale nie podjęła żadnego wysiłku żeby wspomóc je działaniem.

Siedząc na kanapie niczego nie zmienisz

To właśnie działanie albo jego brak odróżnia ludzi sukcesu od wiecznych malkontentów i „narzekaczy”. Jak łatwo się domyślić, tacy ludzie będą najgłośniej mówić, że MLM jest do niczego, bo oni „chcieli” ale nic z tego nie wyszło.

Z drugiej strony, w marketingu sieciowym nie ma znaczenia to, jakie posiadasz wykształcenie i znajomości czy pochodzisz z dużego miasta czy z małej wioski. Znajomość większej ilości osób bywa pomocna, ale też nie zawsze przekłada się to na wymierne wyniki. Nie ma reguły, że w wielkim mieście jest łatwiej (bo jest wielu potencjalnych klientów) niż w małej miejscowości liczącej kilkuset mieszkańców. Co więcej, bardzo często osobami osiągającymi najlepsze wyniki są osoby z małych miast i miasteczek.

Stereotypy sukcesu

Podobnie jest z wykształceniem i zamożnością. Może ono pomóc, ale nigdy nie zagwarantuje osiągnięcia sukcesu. Wszyscy znamy dziesiątki inteligentnych, gruntownie wykształconych, mądrych i oczytanych osób, które nie radzą sobie w życiu i żyją poniżej własnych oczekiwań. Nieprawdziwym stereotypem jest również przekonanie, że osoba biedna (przynajmniej według ogólnie przyjętych standardów) nie może zaistnieć w tym biznesie, ponieważ

• po pierwsze - nie ma środków na to, żeby rozpocząć działalność,
• po drugie - nie może sobie pozwolić na brak dochodów przez kilka miesięcy zwłaszcza, jak jest to dla niej jedyne źródło utrzymania.

Nic bardziej mylnego

Być może, w tradycyjnym biznesie jej droga do sukcesu finansowego byłaby cięższa i dłuższa niż osoby, która ma na starcie większe możliwości finansowe, niemniej w network marketingu wszyscy na początku startują z tego samego poziomu - od zera. Bardzo prawdopodobne jest natomiast to, że osoby czujące się w jakiś sposób „gorsze” od innych - czy to w wyniku gorszego ich zdaniem wykształcenia, pochodzenia, zdolności czy umiejętności, osiągną w tym biznesie znacznie więcej niż inni. Dlaczego?

Wyrwać się z kręgu niemocy

Bo bardzo często mają motywację do tego, żeby zmienić coś w swoim życiu i wyrwać się z kręgu niemocy i marazmu, w którym się znajdują. Oczywiście nie wszyscy i nie zawsze osiągną sukces. Warunkiem koniecznym jest to, o czym pisałem wcześniej - systematyczność, wytrwałość i przede wszystkim podjęte od razu regularne DZIAŁANIE.

Ryszard Miśkiewicz

P.S.
Za darmo:
http://gdziezarobic.implesite.pl/


źródło:
http://artelis.pl/

niedziela, 12 czerwca 2011

Niezdrowe połączenia

Tego nie wolno łączyć!

Niektórych produktów żywnościowych nie powinno się łączyć, ponieważ razem tracą one wartości odżywcze, a nawet mogą być szkodliwe. Dowiedz się, jakich połączeń powinieneś się wystrzegać, żeby zachować zdrowie.

Biały ser z pomidorem
Częste spożywanie pomidorów z produktami nabiałowymi (np. z twarogiem), może doprowadzić do bolesnej choroby stawów. Zawarte w pomidorach kwasy (cytrynowy, jabłkowy, chlorogenowy i kumarynowy), łączą się z wapniem tworząc nierozpuszczalne kryształki, które odkładają się w stawach i doprowadzają do powstania stanów zapalnych wywołujących silne bóle.

Czerwone mięso z winem

Jednym z najcenniejszych składników czerwonego mięsa jest żelazo. Natomiast garbniki zawarte w winie ograniczają wchłanianie tego pierwiastka w przewodzie pokarmowym. Dlatego też, według dietetyków, popijanie czerwonego mięsa winem jest niewskazane.

Ser z mięsem

Ser zawiera fosfor, który ogranicza wchłanianie cynku z mięsa. Poza tym, zarówno sery jak i mięsa obfitują w tłucze nasycone, które spożywane w nadmiarze szkodzą zdrowiu.

Grzyby z alkoholem

Popijanie grzybów alkoholem może prowadzić do ciężkich dolegliwości trawiennych. Alkohol ścina specyficzne białko grzybów, tak, że staje się ono niestrawne. Najbardziej niebezpieczne jest spożycie alkoholu z czernidlakiem pospolitym. Ten gatunek grzybów zawiera koparnynę, która zatrzymuje utlenianie alkoholu etylowego na etapie aldehydu. Picie alkoholu, nawet do trzech dni po zjedzeniu tych grzybów, stanowi zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia.

Alkohol i warzywa

Niewskazane jest również spożywanie alkoholu z warzywami. Wysokoprocentowe trunki utrudniają przyswajanie witaminy B1, która jest cennym składnikiem warzyw, np. w fasoli.

Ziemniaki i jaja

Jajek nie powinno się podawać z ziemniakami, ponieważ te ostatnie zawierają szczawiany. Substancje te hamują przyswajanie wapnia oraz żelaza, czyli cennych składników, zawartych w jajach.

Ryba z warzywami krzyżowymi

Nie powinno się łączyć ryb z warzywami zawierającymi goitrogeny (brokuły, kalafior, kapusta, brukselka). Substancje te blokują przyswajanie jodu, który jest cennym składnikiem ryb morskich, odpowiadającym m.in. za właściwe funkcjonowanie tarczycy. Żeby zneutralizować goitrogeny, należy gotować warzywa, nie przykrywając garnka przez pierwszych kilka minut.

Ser i rośliny strączkowe

Ser jest bogatym źródłem wapnia. Nie powinno się go spożywać w połączeniu z ziarnami roślin strączkowych (tj. fasola, groch, bób), które zawierają składniki utrudniające przyswajanie tego pierwiastka

Mleko z razowymi dodatkami

Wchłanianie wapnia z nabiału utrudniają również włókna razowe, zawarte w produktach tj. niektóre płatki śniadaniowe, pieczywo.

Kawa z mlekiem

Zawarte w kawie kwasy reagują na białko mleka utrudniając trawienie. Po wypiciu kubka kawy z mlekiem spożyte pokarmy zalegają w żołądku.

Herbata z cytryną

Liście herbaty zawierają glin, czyli pierwiastek, który przyczynia się do powstania choroby Alzheimera. W samym naparze jest on nieprzyswajalny przez organizm, więc herbatę można spożywać bez obaw o zdrowie. Niewskazane jest jednak dodawanie do niej cytryny, ponieważ zmienia ona nieprzyswajalny glin w łatwo wchłaniany cytrynian glinu.

Ogórek i pomidor

Świeżych ogórków nie powinno się łączyć z produktami o wysokiej zawartości wit. C tj.: pomidory, kapusta, papryka, natka pietruszki. Ogórki zawierają enzym askorbinowy, który utlenia wit. C. Z badań wynika, że nawet niewielka ilość tego składnika (zawarta w jednej łyżeczce soku z ogórków) niszczy całą witaminę C z aż trzech litrów soku z pomidorów.

Ryszard Miśkiewicz
żródło:
Kuchnia.wp.pl

P.S.
Darmowy kurs:
http://gdziezarobic.implesite.pl/

niedziela, 5 czerwca 2011

Najbardziej dochodowe prace wakacyjne

Pomoc biurowa, hostessa i kurier to wakacyjne zawody, które przyniosą tego lata największe średnie zyski w Polsce – wynika z najnowszych danych przygotowanych przez firmę Work Service.




Początek czerwca oznacza zbliżający się koniec roku szkolnego i akademickiego, dla wielu osób będzie to czas wypoczynku i relaksu, jednak coraz częściej Polacy w tym miesiącu szukają zajęcia dającego dodatkowe zarobki. Zanim rozpoczniemy poszukiwania pracy tymczasowej, która wypełni czas letnich miesięcy, warto zapoznać się z rankingiem prac wakacyjnych, wskazującym kto otrzymuje najwyższe płace.

- Praca tymczasowa w okresie wakacyjnym z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością. Najwyższe wynagrodzenie za prace wakacyjne można uzyskać jako hostessa. Stawki godzinowe w tej profesji dochodzą nawet do poziomu 18 zł netto, co przy niespełna 85 godzinach pracy jest wstanie zapewnić środki na zagraniczną wycieczkę o wartości 1500 zł.

- Dokonując wyboru wakacyjnej profesji, należy zwracać uwagę na duże zróżnicowanie w płacach. Wynagrodzenie hostessy może wahać się od ponad 8 zł za godzinę do 18 zł. Najmniejsze zróżnicowanie płacowe występuje wśród osób rozdających ulotki, natomiast najwyższe średnie zarobki można uzyskać pracując jako pomoc biurowa.

Trzecie miejsce w przygotowanym przez Work Service rankingu najbardziej dochodowych prac wakacyjnych zajęła profesja kuriera. Wysokie średnie zarobki na poziomie 12 zł netto za godzinę oraz sprzyjające warunki pracy na świeżym powietrzu, są dużymi atutami takiej formy wakacyjnego zatrudnienia.
Na dalszych miejscach można znaleźć jeszcze dwie prace tymczasowe, które zapewniają średnie zarobki przekraczające stawki godzinowe na poziomie 10 zł netto.

Obie te profesje wymagają dodatkowych kompetencji. W przypadku ankietera wymagana jest podstawowa wiedza związana z realizacją badań socjologicznych, zaś od osób rozwożących pizzę zwykle oczekuje się posiadania środka transportu oraz prawa jazdy upoważniającego do korzystania z niego.

- W okresie letnim, w Polsce jak i innych krajach, bardzo popularne są prace sezonowe związane z ogrodnictwem. Niestety na rodzimym rynku płace w tym sektorze są znacznie niższe niż za granicą, bo nie przekraczają one poziomu 10 zł za godzinę netto.

- Natomiast wszystkie osoby liczące na dodatkowy zarobek, związany z pracą w kuchni lub przy świeżej żywności, powinny uprzednio zadbać o aktualne badania sanepidu. Bez aktualnych uprawnień nie ma co liczyć na uzyskanie pracy w gastronomii, a co za tym idzie możliwości otrzymywani dodatkowych napiwków.

Ryszard Miśkiewicz

P.S.
A zatem - jeśli chcesz dowiedzieć się, jak zarabia się duże pieniądze w XXI wieku, koniecznie zarezerwuj sobie pół godziny na udział w prezentacji w najlepszym dla Ciebie terminie, a zmieni to Twoje spojrzenie na pieniądze i pokaże Ci, jakie już teraz masz możliwości! 
http://bsg-polska.org/index.php?r=t@u30bqr2rn

Źródło: Work Service