sobota, 25 lipca 2009

Idzie nowe

Sobota. Za oknem szaro i smutno. Co prawda miałem już dość tych upałów i nieco ochłodzenia mi się przyda, zwłaszcza po operacji "baj-pasów", którą przeszedłem nie tak dawno. Nie mogę teraz przebywać na słońcu. Do tego jeszcze ta cukrzyca, która mnie również dopadła. Nie myślę jednak rozwodzić się nad tym jaki to jestem nieszczęśliwy. Myślę jak by tu nie dać się zgnoić przez nasze ustawodastwo, które tak dba o swoich obywateli, że każe nam w razie niedyspozycji zdrowotnej wegetować za marne 600 zł. z groszem.Moje pokolenie nie znało komputera ani internetu. A przy odrobinie " chciejstwa" z naszej strony można się z tym tworem techniki nawet zaprzyjażnić, a on (ten twór techniki ) za naszą przyjażń pomoże nam w naszym ciężkim życiu. Zacząłem się temu wszystkiemu przyglądać raczej z uwagą i dostrzegłem jak wielkie możliwości daje nam kumplowanie właśnie z komputerem. Jak ta niewielka skrzynka z monitorem przypominającym znany nam wszystkim tzw "złodziej czasu i pieniędzy" czyli telewizor, chce nam pomóc przynajmniej godnie żyć. Chce aby nam starczało nie tylko na leki i chlebuś z tym lub z czym innym. Może nam pomóc, abyśmy mogli pojechać chociaż raz w roku na wczasy w góry czy nad morze , czy gdzie będzie nam się podobać. Abyśmy nie musieli odmawiać sobie rzeczy, które sprawiają nam przyjemność, abyśmy mogli jak najrzadziej słyszeć ze swoich ust słowo "NIE", "NIE STAĆ MNIE". Internet oprócz największych zasobów wiedzy daje nam również możliwości zarabiania. Oczywiście, wiedza i zarabianie idą w parze - to oczywiste. Najwięcej jednak zależy od nas samych. Jeżeli my pozwolimy, jeżeli my będziemy chcieli, możemy nieżle zarobić a nawet uzyskać niezależność finansową. Ja właśnie zaprzyjażniam się z komputerem i krok po kroku będę się dzielił z wami tym co robię. Łączmy się razem. ryszard 50plus

niedziela, 19 lipca 2009

Mowa wstępna

Nazywam się Ryszard Miśkiewicz i jestem po 50-tce. Mam różne przemyślenia dotyczące przyszłości, które chciałbym utrwalić jak również podzielić się nimi z innymi, którzy również niekiedy zastanawiają się " a co jutro?". Blog jest kierowany nie tylko do ludzi po 50-tce ale również do osób znacznie młodszych, przed którymi również " jutro" to wielka niewiadoma. Nie będę tutaj mówił o żadnych wróżbach czy czarnej magii, lecz o zwykłej codzienności z którą przychodzi nam się zmierzyć. A codzienność jest nieco inna dla każdego z nas. Jedni radzą sobie lepiej inni może nieco gorzej. Wydaje mi się jednak, że we wszystkich z nas jest potrzeba "wygadania się" a być może i oczekiwanie jakiejkolwiek pomocy , czy wymienienia się poglądami na "gryzący" nas temat z innymi. Pierwszy mój tekst jest informacją o czym będę pisał, czym się będę dzielił z przeglądającymi moją stronę.

ryszard50plus